odporność lidera

Podcast #1: Jak wzmacniać odporność psychiczną na stres, presję i zmiany?

Często pytam liderów w trakcie warsztatów o to, dlaczego to liderzy potrzebują odporności psychicznej najbardziej. I większość podpisuje się pod tą postawioną w moim pytaniu tezą, że to liderzy najbardziej w organizacji potrzebują odporności psychicznej. 
Bo lider to osoba, która niesie na swoich barkach naprawdę wiele. Z jednej strony dba o dowiezienie rezultatów, o cele i efektywność. Z drugiej strony ma na tych barkach oczekiwania pracowników, potrzebę rozwiązania mnóstwa problemów, wsparcia pracowników, również w tym obszarze zdrowia psychicznego.

 

Po co liderowi odporność psychiczna?

Oczywiście pracowników potrzebujemy wspierać, jednak po takim dniu z ludźmi i z ich emocjami może z nami pozostać dużo tych emocji, trochę jak w śmietniczku. I to jest to co często słyszę w odpowiedzi na pytanie „po co Ci odporność psychiczna?”. Liderzy chcą wiedzieć jak tymi emocjami nie przesiąkać, jak się odciąć i nie brać tak bardzo do siebie, jak się przefiltrować.

Więc z jednej strony jest u lidera ukierunkowanie na rezultaty, z drugiej na ludzi, a w środku jest jeszcze człowiek. Nie tylko lider. Często rozmawiam z liderami w trakcie warsztatów, spotkań kafeteryjnych, gdzie jest duża przestrzeń do tego, żeby porozmawiać i podzielić się doświadczeniami i to jest taki temat, który się przewija.

 

No dobrze, a co ze mną? Odporność psychiczna lidera

Organizacje dbają o to, żebyśmy adresowali potrzeby pracowników, żeby umieć rozpoznać i zareagować na kryzys psychofizyczny. I to jest oczywiście wiedza bardzo potrzebna i liderzy tą wiedzę doceniają, natomiast czasem też pada takie pytanie – No dobrze, a co ze mną?

 

Bo to są kolejne obowiązki, tematy do przemyślenia, zadziałania, a ja przecież też mam swoje emocje, problemy, potrzeby. Ja też doświadczam tego wszystkiego, czego doświadczają pracownicy, ja też mam swoje słabsze dni i spadki motywacji.

Więc potrzebuję odporności psychicznej, żeby – i tu autentyczne odpowiedzi liderów – nie zwariować, mieć życie, mieć siły do pracy i po pracy, mieć spokój wewnętrzny, nie przenosić swoich emocji na rodzinę, podejmować lepsze decyzje, zachować „big picture”, czyli szerszą perspektywę, radzić sobie kreatywnie z trudnościami, motywować zespół – bo przecież moja energia jest zaraźliwa.

 

Dzisiaj chcę się z Wami podzielić kilkoma strategiami wzmacniania odporności psychicznej, szczególnie tymi, które liderzy odnajdują jako najbardziej przydatne.

 

 

Czym jest odporność psychiczna?

Zacznijmy jednak od tego, czym ta siła i odporność psychiczna jest, bo być może pierwszy raz zetknęłaś się z tym terminem. Albo zastanawiasz się nad tym, na ile to Twoje rozumienie odporności psychicznej pokrywa się z tym naukowym. Ludzie pytani o to, czym jest odporność psychiczna odpowiadają zwykle, ze jest to umiejętność zarządzania swoimi emocjami, stresowania się mniej, zachowania spokoju i dystansu, radzenia sobie z trudnościami.

 

I faktycznie odporność psychiczna według Petera Clougha i Keitha Earla, twórców modelu odporności psychicznej Mental Toughness i badania odporności MTQ48 (teraz też MTQPlus) odpowiadają tak: Odporność psychiczna lidera to umiejętność efektywnego działania w warunkach presji, stresu i zmian. Czyli to jest ta umiejętność radzenia sobie z tymi czynnikami, z zewnętrznymi stresorami, które są wokół nas. Ale w tym wszystkim nie chodzi tylko o to, żeby sobie jakość radzić, chodzi o to, żeby sobie dobrze radzić, żeby być efektywnym. Odporność psychiczna to umiejętność zachowania dobrej formy w obliczu wyzwań, bo jak jest trudno, dużo zadań, presja czasu, to wtedy czujemy, czy tą odporność mamy.

 

Jak pilotować ten samolot?

daniel-eledut-I59E5L3v1Ec-unsplash

I tak jak pilot, który pilotuje samolot i dużo rzeczy może pójść nie tak (zła pogoda, mróz, awaria) – to są te elementy z zewnątrz, na które pilot nie ma wpływu. Ale pilot w zależności od swojej reakcji zwiększy lub zmniejszy szanse na bezpieczne lądowanie. Im bardziej zachowa spokój, dystans, zapanuje nad swoimi obawami, będzie na tyle przytomny, żeby pomyśleć o kreatywnych rozwiązaniach, tym większa szansa na sukces. Badacze przez wiele lat badali odporność psychiczną, żeby sprawdzić, dlaczego niektórzy ludzie dobrze odpowiadają na trudne warunki, nie ulegają panice, a inni właśnie wycofują się, obezwładnia ich to, są mniej efektywni. Opracowali model Mental Toughness 4C i narzędzie, które pozwala badać odporność psychiczną.

 

Wiadomo, ze odporność psychiczna powiązana jest z naszą efektywnością (wzrost o 25% u osób odpornych), dobrostanem (lepszy sen, umiejętność regeneracji) i pozytywnym nastawieniem – podejściem „can do attitude”. Im wyższa odporność tym lepiej nam się po prostu żyje. Osoby, które mają niższą odporność, mogą jak najbardziej dowozić rezultaty, ale je to będzie po prostu więcej kosztować. Te koszty to większe zmęczenie, uczucie ubytku energii, mniejsza zdolność do regeneracji, kłopoty ze snem, choroby psychosomatyczne związane z wysokim poziomem stresu, z którym nie umiemy sobie poradzić.

 

Odporność psychiczna lidera – strategie

 

No dobrze, to jak tą odporność psychiczną wzmacniać? Sposobów jest mnóstwo, będę się nimi dzielić podczas nagrywania kolejnych odcinków podcastu, również zapraszając gości, żeby podzielili się swoimi sposobami na to, jak budować odporność psychiczną w organizacjach. Dzisiaj podam kilka sposobów, takich które widzę, że rezonują w liderach, z którymi pracuję.

 

Pierwsza strategia to rozwijanie swojej samoświadomości, budowanie responsywności, umiejętności zatrzymania się na chwilę przed tym jak zareagujemy. Brene Brown, autorka świetnej książki „Odwaga w przywództwie” – dla mnie ta książka była dużym otwarciem oczu – bada skuteczność liderów. Z badań wyszło jej, że taką umiejętnością, którą skuteczny lider ma, jest właśnie responsywność.

 

Uops …

 

Tu mi się przypomina taka anegdotka. Jeden z menedżerów opowiedział mi o tym, jak poprosił swojego pracownika, żeby zapakował 10 kartonów jakiegoś produktu. Zostawił to polecenie na karteczce post-it. Następnego dnia przyszedł do pracy i zobaczył na magazynie 10 palet zamiast kartonów. Wpadł do „kanciapy” gdzie byli pracownicy i zjechał tego pracownika słowami „Czy Ty mózgu nie masz” itd. Później okazało się, że na karteczce zostawił polecenie zapakowania 10 palet…. Uops. Gdyby zatrzymał się na chwilę, prawdopodobnie do tej sytuacji by nie doszło.

 

W zatrzymaniu chodzi o to, żeby zastanowić się nad tym, co mnie zapala. Czyli zobaczcie, to co mnie zapala to tak zwane stresory – natłok zadań, presja czasu, wrzutka, awaria, tak zwany trudny pracownik, wystąpienia publiczne – to takie przykładowe odpowiedzi.

 

Trudny pracownik?

 

I teraz zobaczcie. Jak myślę „trudny pracownik” czy to jest fakt? No nie, faktem jest, że ten pracownik poprosił o podwyżkę albo powiedział, ze się z nami nie zgadza albo złożył L4. My nazywamy to „trudny pracownik”. Jak myślę w ten sposób, rodzi się we mnie irytacja, frustracja, złość. Moje myśli generują określone emocje. Takie dokładanie sobie i nakręcanie siebie tymi myślami generuje mnóstwo dodatkowego stresu, sami się tymi myślami stresujemy. Warto zastanowić się nad tym, jak tą swoją reakcję zmienić. Myśli zawsze możemy zmienić.

 

Nie daj roić wyobraźni

 

Ważne, żeby nie dać roić wyobraźni, nie dokładać sobie tego czego nie ma. Bo życie jest wystarczająco stresujące już z tymi obiektywnymi stresorami 😉 Na ile to będzie ważne za rok, to czym się martwię? Czy warto się spalać? Nie chodzi o odpuszczanie, tylko nadanie temu właściwej perspektywy.

 

Taką perspektywę może też da Ci układanie myśli w rozmowie z przyjacielem, coachem czy psychologiem.

 

Wiecie co okazuje się kluczem? Kluczem jest STOP. Zamiast natychmiast działać, robię sobie przerwę. Robię kilka spokojnych oddechów. Zamykam oczy. Robię przerwę na kawę. Wychodzę na spacer. Idę z kimś pogadać. Robiąc sobie taki stop daję szansę swojej korze przedczołowej, żeby zaczęła działać.

 

Czas na kawę?

 

Każdy z nas ma inny stop, ja bardzo lubię tak zwany włoski sposób, czyli „jak wszystko się pali na czerwono, to znaczy, ze czas na kawę „ 😀 Czyli na to żeby zrobić sobie przerwę i odetchnąć i złapać perspektywę. To wbrew temu, co w nas się telepie, bo przecież dużo zadań, trzeba pracować, jaka kawa.

 

Inny sposób na stop to palming – zakrywam oczy, zamykam  i odcinam bodźce wzrokowe na kilka minut. Mózg zużywa dużo energii na przetwarzanie tych bodźców, więc samo zamknięcie oczu pomaga w regeneracji.

 

Najprostszy sposób na stop to oddech! (na nagraniu zdradzam technikę drzewa 😊)

 

Możecie też pójść na jogę czy tai chi, tam ten oddech jest naturalnie wbudowany w praktykę, można poczuć wartość tego oddechu np. przy pogłębianiu pozycji.

 

Pływanie – tu też ten oddech odgrywa ogromną rolę i – słowami jednego z liderów – nie można na pływanie zabrać telefonu. To dla tych, którzy nie mogą się od niego odkleić. Tam Cię nie dorwą 😉

 

Grunt to ruch! Ruch metabolizuje adrenalinę, hormon stresu. Daje się odciąć, złapać dystans, pełni funkcję przekierowania uwagi, daje flow, reguluje energię i obniża poziom napięcia. Taki trik na częstsze przerwy i odrobinę ruchu przy okazji, to … picie dużo wody. Jak będziesz pić dużo wody, to w końcu poczujesz, że potrzebujesz pójść do toalety, a przy okazji może się porozciągasz 😉 Sport pozwala nam też na budowanie poczucia sprawczości, kontroli – buduję swoją wydolność, wzmacniam mięśnie, widzę to, czuję, że lepiej mi się wchodzi na to 4 piętro. Wyznaczam sobie cele i je osiągam.

 

Nie masz czasu?

 

Nie masz czasu? Pomyśl o tym w ten sposób: Ty jesteś najważniejszym zasobem organizacji. Dbasz o swoich ludzi, zespół? A o siebie? Czy na pewno dbasz zatem o wszystkie zasoby? Odporność psychiczna lidera to podstawa.

 

Trochę tych sposobów jest. Które są Ci najbliższe? Jakie Ty stosujesz?

Wybierz sobie jeden, dwa sposoby, które wydają się najbliższe Twojemu stylowi życia. Może poranny 15-minutowy spacer przed rozpoczęciem dnia pracy, żeby ogarnąć myśli i nastawić się na dobry dzień? A może odcinanie bodźców wzrokowych jako odpoczynek w ciągu dnia?

 

Przeprowadź eksperyment. Zobacz, co się wydarzy. Jak nowe działanie zmienia poziom stresu, Twoje reakcje. Wyciągnij wnioski. Powtórz albo nie powtarzaj. Powodzenia!

 

To tyle 🙂 Jeśli chcesz dostawać informacje o kolejnych odcinkach, koniecznie zapisz się na newsletter!