Światowa organizacja zdrowia (WHO) opisuje stres jako epidemię XXI wieku. Polscy pracownicy są jednymi z najbardziej zestresowanych w Europie. Według raportu „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2019” przygotowanego na zlecenie Koalicji Bezpieczni w Pracy wśród pracowników biurowych i fizyczno-umysłowych, 29 proc. odczuwa stres w miejscu pracy od czasu do czasu. 42 % odczuwa stres często, a 14 proc. praktycznie cały czas. 74 proc. pracowników odczuwa negatywne konsekwencje nadmiernego stresu w pracy.
Według badań OECD jeśli chodzi o poziom stresu w pracy wyprzedzają nas tylko Grecy i Turcy.
Odporność psychiczna nabiera więc znaczenia, ponieważ znacząco wzmacnia umiejętność radzenia sobie z ciągłą zmianą i stresem w pracy.
Im wyższa odporność psychiczna, tym większa skuteczność oraz zadowolenie z pracy i życia osobistego. Zwiększeniu ulega tolerancja dla sytuacji stresowych związanych z trudnościami, zmianami i presją czasu.
Odporność psychiczna jest szczególnie istotna w sytuacjach kryzysowych, takich jak teraz, podczas pandemii koronawirusa.
Zwykle dobrze radzimy sobie w standardowych sytuacjach, ale w trudnych już nie, co widać w czasie pandemii. Odporność psychiczna odpowiada właśnie za naszą gotowość na nowe, trudne sytuacje.
Jeszcze przed wybuchem pandemii 45 proc. polskich pracowników oczekiwało od pracodawców wsparcia w zakresie profilaktyki problemów zdrowia psychicznego – wynika z badań Grupy BUPA.
Obecna sytuacja kryzysowa nasila problemy związane ze zdrowiem psychicznym i wymaga podjęcia dodatkowych kroków przez organizacje, żeby wzmocnić odporność psychiczną pracowników.